>>ZAPRASZAM<< !
- Stephanie,wszystko okej? - zapytałem zmartwionym głosem.
- Umm..y..tak,wszystko w jak najlepszym porządku! - zaczęła się jąkać.
- Steph,otwórz drzwi! - powiedziałem pukając w drzwi
- Ale nic się nie dzieje! - ciągle zaprzeczała
- Bo zaraz wyważę te drzwi! - krzyknąłem - Ostrzegam cię blondyno!
- Nie masz tyle siły - zaśmiała się
- A chcesz się przekonać? - zapytałem się - Trzy sekundy i jutro będziesz musiała wprawiać nowe drzwi!
- Liam,daj spokój!
- Liczę do trzech!
- 3
- 2
- 1
*perspektywa Stephanie*
- Liam do cholery jasnej,czy ciebie popierdoliło!? - krzyknęłam,gdy zobaczyłam,że drzwi do mojego pokoju zostały wyważone...
- Przecież ostrzegałem! - popatrzał się na kartkę - Rysujesz?
- Tak troszkę - powiedziałam speszona. On nie może tego zobaczyć! Zaczęłam chować kartkę do teczki.
- Pokaż!
- Co!? Nie! - szybko odpowiedziałam chowając rysunek w głąb teczki
- No pokaż,nie wstydź się - próbował zabrać mi teczkę z ręki lecz ja szybko i sprawnie podniosłam ją do góry.
- Ty tego nie możesz zobaczyć! To moje prywatne rysunki!
- To tym bardziej muszę je zobaczyć! - uśmiechnął się szeroko i właśnie w ten sposób zaczęliśmy się ganiać po całym mieszkaniu.
- Nathalie ratuj! Gwałcą! - krzyczałam na cały dom
- Cicho bądź! Tutaj Yasmin za chwilę odrzuci zaręczyny Josha! - powiedziała podekscytowanym głosem
- Nie pomożesz mi! Ja tu zaraz zostanę perfidnie okradziona! - krzyczałam i nawet nie wiem skąd przede mną pojawił się Li. Przytulił mnie do siebie i zabrał teczkę wystawiając ją do góry tak,żebym nie mogła jej dostać.
- Oddaj to! - krzyczałam na niego.
- Skrzaty,blondynki i dziewczyny z Polski głosu nie mają...ale zaraz. Ty spełniasz wszystkie te warianty,więc ani mru mru mi tutaj - wystawił mi język
- Matka to już większego ciebie nie mogła spłodzić - zapytałam się ciągle próbując dostać do mojej teczki ale ten tylko się zaśmiał i ruszył w kierunku salonu.
- Popatrz Nat,co ja tu znalazłem! - powiedział entuzjastycznie a ja opadłam z głębokim westchnięciem na kanapę...
*perspektywa Liama*
Przeglądałem wszystkie prace po kolei.Byłem zdumiony,że można tak ładnie rysować.
- No,no,no,nie mówiłaś,że tak świetnie rysujesz! - pochwaliłem ją na co ona oblała się rumieńcem.
- Dzięki - powiedziała cicho
- To jeszcze nie wszystko - dopowiedziała Nat - zobacz na końcu. - Na ten tekst Steph zmroziła ją wzrokiem.Ciekawe co tam skryła.
- Dzięki! - powiedziałem przewracając stertę papierów i ujrzałem kolejne rysunki
- Narysowałaś mnie? - zapytałem zaskoczony.Szybko zabrała mi rysunek ale dopiero teraz zauważyłem,że jeden został w teczce.Wyjąłem go.
Siedziałem i gapiłem się na ten rysunek.
- Coś nie tak z tym rysunkiem? Co to za rysunek? - zapytała się Steph a ja jak głupi cały czas lampiłem się na niego. Po chwili jednak odebrała mi go. Teraz to ona siedziała i patrzyła się na rysunek.Dopiero teraz zauważyłem,że cierpi. Przez tego idiotę.Nie pozwolę więcej na to.
- Stephanie,przykro mi... - chciałem ją przytulić,lecz ta otarła łzę i ruszyła w stronę kuchni. - Co ty chcesz zrobić? - zapytałem zdziwiony
Wzięła zapalniczkę i jednym,sprawnym ruchem podpaliła rysunek.Szybko wrzuciła go do zlewu i resztki po rysunku spłynęły.
- Czas zacząć nowe życie...Nowe,bez Zayna Malika...
*perspektywa Zayna*
Od momentu,gdy zespół się rozpadł wszyscy zaczęli mnie olewać.Czyżby jednak ona miała rację? Liczyła się dla nich moja sława,kasa?Wkurzony wyszedłem z domu rodziców i odpaliłem papierosa.Zaciągnąłem się dymem.Lubiłem sobie popalić,sprawiało mi to niesamowite odprężenie.Przez tą chwilę mogłem zapomnieć o świecie.Byłem tylko ja i to cudowne uczucie.Co z tego,że to szkodliwe?Co w dzisiejszych czasach nie jest?
Udałem się w stronę rynku.Podszedłem do najbliższego kiosku i to co zobaczyłem wprawiło mnie o niemały zawał serca.Zakupiłem gazetę i już po chwili wertowałem ją w poszukiwaniu interesującego mnie artykułu.Kiedy w końcu go znalazłem moje oczy rozszerzyły się ze zdziwienia.
"Liam Payne (19l.) zmienia miejsce zamieszkania,zespół i dziewczynę? Odkąd One Direction zawiesiło swoją działalność,młody piosenkarz nie był w ogóle widziany ze swoją dziewczyną Danielle Peazer (25l.).Cały czas spędzał z uroczą blondynką.Nasz redaktor znalazł informacje o niej. To niejaka Stephanie Correy (18l.).Wszystko byłoby dobrze,gdyby nie to,że Liam z nią zamieszkał.
O co w tym wszystkim chodzi?
Czy Lanielle to przeszłość?"
Nieprzyjemne uczucie wypełniło mnie od środka.Czy...czy ja jestem zazdrosny? Pff,to pewnie przez to,że cały dzień z nikim nie uprawiałem seksu.Czas się zabawić...
*perspektywa Stephanie*
Nowe życie bez Malika? Nigdy go chyba nie zacznę.Nawet wtedy,gdy mówię,że mam o nim przestać myśleć to i tak to robię...Ugh,przestań! Znowu o nim myślę! Dlaczego jestem taka beznadziejna...
- Steph - zawołał Liam - wychodzę do sklepu,kupić ci coś?
- Emm,gdybyś mógł to weź mi jakieś żelki.
- Jasne! To do zobaczenia! - krzyknął na wyjściu. No i zostałam znowu sama. Mogę chociaż chwilę odpocząć.Nie,żeby obecność Liama źle na mnie wpływała,tylko nie mam żadnej chwili dla siebie.Co chwilę czegoś chcą.Opatuliłam się kocykiem,wzięłam do ręki książkę i zaczęłam ją czytać jednocześnie popijając sobie gorącą czekoladę.Dzisiejszy dzień spędzę w domu.Nie mam zamiaru nigdzie wychodzić.
- Zobacz co o tobie piszą! Mówiłam,że to zły pomysł! - wygarnęła od razu na wejściu Nat
- Co takiego? - zdziwiona sięgnęłam po gazetę i zaczęłam szukać artykułu o mnie.Nie byłam zdziwiona,w końcu obracałam się wokół gwiazd i nie pierwszy raz w takich szmatławcach pisano o mnie.
- To nie jest prawda,co nie?
- Oczywiście,że nie! Ja i Liam to przyjaciele! Nic więcej!
- Kamień mi spadł z serca. Nie chciałabym,żeby spotkało cię po raz kolejny wielkie rozczarowanie
- Skąd ty...
- Niall mi powiedział. Przykro mi.
- Chodź do mnie - powiedziałam,po czym przytuliłam ją - To nic nie znaczyło. Po prostu za dużo wypiłam.Tamta sytuacja nie powinna mieć w ogóle miejsca.
- Chciałabym mieć taką siłę woli jak ty...
- Nie przesadzaj! - machnęłam ręką i akurat w tym momencie zadzwonił dzwonek. Okej,gości się nie spodziewałam...Wyczołgałam się z cieplutkiego kocyka i ruszyłam w stronę drzwi ale kogo tam zobaczyłam,aż wprawiło mnie w osłupienie...
- Danielle...? - zapytałam zaskoczona
________________________________________________________________________
No i 21. Jest jaka jest. Mam nadzieję,że się spodoba :p
PS: Niedługo przybliżę wam profile Steph,Nat,Justyny oraz Fina. No i powoli zabiorę się za dział Bohaterowie.Bo stoi praktycznie nieuzupełniony.No i w niedługim czasie dodam notkę opisującą Danielle (zapomniałam o niej xd skleroza nie boli).
A teraz mam do was pytanie. Niedługo pojawi się gościnnie jedna gwiazda. Kto nią ma być: Zac Efron czy Josh z Union J?
CZYTASZ? - KOMENTUJ!
A tutaj właśnie Josh z Union J :)
szook.! hahaha no i Steph musi wprawić nowe drzwi. ehh. To było świetne.!:D
OdpowiedzUsuńO nie.! Niech Zayn teraz się nie wtrąca w sprawę Liamia i Steph.!
Danielle w domu Steph.. uu czuję że będzie się działo..
Rozdział jest genialny i jak dla mnie ciągle mogą być tak często rozdziały.;P I gościnnie wolałabym żeby był Josh (mimo, że go nie znam), ale jest przystojniejszy.;P
Czekam na następny już.;)
Wow! Danielle o.O cos mi się wydaje że będzie nieźle...
OdpowiedzUsuńTak się cieszę że dodałaś wcześniej :)Kocham Cię <3 Mam nadzieje, że następny też będzie szybko ;)
Rozdział świetny! Kocham Li <3 Ale to już chyba wiesz ;p
Co do gościnnej gwiazdy to w sumie ani jednego ani drugiego zbytnio nie znam, ale chyba wolę Josha :)
Te rysunki są super :D
No, czekam na nexta :)
Nie żebym coś mówiła, ale u mnie jest taka jest burza, że aż strach mieć kompa włączonego, ale nie ważne. Rozdział ważniejszy. xx
OdpowiedzUsuńWięc tak, Danielle w następny wow.! Będzie ostro.
Liam świetny, tylko szkoda drzwi .:P W końcu ostrzegał, że wejdzie z drzwiami do pokoju Steph hahah. Dalej..
I niby Zayn teraz coś tam coś tam.. o nie.! Niech spada..:P
Znam tylko Zacka, ale wolę Josha bo fajniejszy jest (twierdząc po gifie.:P ). Czekam już na następny, mam nadzieję, że również i kolejny dodasz szybko i zrobisz nam niespodziankę.!:D
Bieber'a ! ;D
OdpowiedzUsuńa tak na sera to Josh'a .. przystojniejszy :)