Cały czas próbuję cię rozgryźć,ale nie potrafię...
I to jest dołujące...
Że nie potrafię tobie pomóc...
Udając się do niego miałam kompletny mętlik w głowie...No bo niby dlaczego miałby mi coś powiedzieć?Znamy się tylko miesiąc.A swoich przyjaciół z zespołu znał 3 lata.Różnica.Dlaczego akurat mnie miał zaufać? Przecież mógł to powiedzieć mamie,siostrze,kuzynowi czy jego przyjacielowi Andy'emu.A on wybrał mnie. Dlaczego? Co ja miałam w sobie takiego,że on chciał mi wszystko powiedzieć,wyżalić się.Chyba nigdy nie zrozumiem tego.
Nie da się z ciebie czytać,jak z otwartej księgi,
I to czyni cię wyjątkowym.
Ten sposób,w którym do mnie się zwracasz,
Czyni Ciebie jedynego w swoim rodzaju...
Wysiadłam z taksówki,którą ruszyłam do miejsca,podanego przez niego.Byłam zaskoczona tak samo,jak kierowca.Kilka razy się mnie pytał,czy przypadkiem nie podałam mu złego adresu,albo czy kolega sobie ze mnie żartów nie robi.Ale on by tego nie zrobił...Nie jest taki...
Znajdowałam się w lesie! Z dala od jakiejkolwiek metropolii...Same drzewa...Coś mi tu nie gra. Spoglądam na telefon i doznaję kolejnego szoku! Nie ma zasięgu a kierowca już dawno sobie odjechał...Czyżby mnie wystawił?
Kiedy myślę,że w końcu wszystko się ułoży,
Pojawiają się schody...
A przejść po nich mogą tylko Ci najodważniejsi.
Niestety...Ja do nich nie należę...
Chodziłam w kółko szukając chociaż jednej głupiej kreski...Na marne.Nie byłam zła.Nie byłam zawiedziona.Nie byłam nawet rozgoryczona...Martwiłam się o niego.Był moim przyjacielem.Może i z krótkim znaczeniem ale z ważną rolą w moim życiu.Był częścią mnie...
Mimo,że nie znałam cię dobrze,
Byłeś dla mnie niesamowicie ważny...
Zająłeś ogromne miejsce w moim sercu,
Na zawsze...przyjacielu...
Miałam dość...Ale nie mogłam się poddać.Mój przyjaciel mnie potrzebował i to jest teraz najważniejsze...Kierując się przed siebie spostrzegłam domek...Może będę mogła się od nich skontaktować z Liamem...
Udałam się do drzwi i zapukałam.Nikt nie otwierał.Powtórzyłam tę czynność kilka razy,z tym samym skutkiem...I teraz moja ciekawość wzięła górę,kiedy przez okno mieszkalne mignęła mi postać chłopaka! Wyglądem i wzrostem przypominał Liama...Podeszłam bliżej okna i przypatrując się uważniej dostrzegłam go...Siedział nieruchomo patrząc się w podłogę...Wyglądał jak siedem nieszczęść...Szybko pobiegłam do drzwi i waląc w nie zaczęłam krzyczeć:"Liam to ja Stephanie! Otwórz!". Po kilku minutach otworzył drzwi.Od razu gdy go zobaczyłam,rzuciłam się na niego i przytuliłam go.On tego potrzebował.Potrzebował kogoś kto doda mu otuchy.
Nawet nie wiesz,
Ile dla mnie znaczysz.
Jesteś kawałkiem,który jest mi potrzebny...
Do całkowitego szczęścia...
Kiedy się ode mnie odsunął,zostawił mnie w progu samą i skierował się na łóżko.Opatulił się kocem i ponownie spoglądał w ten sam punkt.Usiadłam obok niego i czekaliśmy.Czekaliśmy na to,kto pierwszy przerwie tę ciszę...Ale jakoś nie było chętnych...
Usta milkną, a serce zamiera w pół słowa,
cisza wzrok spuszcza
i bezszelestnie swą suknię układa,
gdy dusza duszy się spowiada.
- Więc...o czym chciałaś porozmawiać? - zapytał cicho nie spuszczając wzroku z podłogi...
- Liam! - powiedziałam głośniej - popatrz na mnie! - skierował swoją twarz w moją stronę i dopiero teraz mogłam dostrzec,że cierpi.Oczy świeciły mu się,jakby zaraz miał się rozpłakać.Ale ja musiałam się dowiedzieć co jest na rzeczy,bez tego nie miałabym mu jak pomóc... - O co w tym wszystkim chodzi? Wyprowadzka,odejście z zespołu,kłótnia z Zaynem...
- To skomplikowane. - powiedział cicho
- Szczególnie,że nie chcesz dać sobie pomóc! Liam! Co się z tobą dzieje!?
- Pogubiłem się już w tym wszystkim! - krzyknął - To dla mnie za dużo...Sława,dziewczyna,pomówienia,kłamstwa i wmawianie komuś zdrady, mimo iż takowej nie było...Za dużo tego! I jeszcze moje uczucia! One też nie wiedzą,czego chcą.
- Nie rozumiem...
- Stephanie,czy byłabyś w stanie pokochać dwie osoby jednocześnie??
- Co!? - zapytałam zaskoczona...
- Zapytam inaczej,czy byłabyś w stanie pokochać kogoś będąc jednocześnie zakochana w Zaynie?
- Nie jestem zakochana w Zaynie - zaprzeczyłam
- Tak,to ja to wykrzyczałem mu w twarz,przy okazji ją krzywdząc?
- Ale ładnie mu przywaliłam,co nie? - zaśmiałam się.Liam lekko się uśmiechnął na te słowa... - A co do twojego pytania to nie wiem.Zayn to największa pomyłka w moim życiu.To,co zaszło między nami nie powinno mieć w ogóle miejsca...A po co ci to potrzebne?? - zapytałam zdziwiona
- Tak,jakby ten problem dotyczy mnie...
- A co z Danielle!? Przecież jesteście parą!
- Już nie jesteśmy...- powiedział cicho
- No to wiele wyjaśnia! Nie nadążam za tobą Liam...
- To jest skomplikowane...Nadal coś czuję do Danielle ale nie mogę przestać myśleć o t....... - zastygł w miejscu - o t-takiej pewnej dziewczynie - dodał nerwowo...
- Pewnej dziewczynie powiadasz? I zapewne też nie powiesz mi o kim myślisz? - moja ciekawsza strona zapytała...
- Wybacz mi,ale nie mogę.
- Och dajcie spokój! Przecież nikomu nie wygadam! Nie bądź ja Niall.. - dopiero gdy skojarzyłam co powiedziałam zatkałam usta dłonią - Ja nic nie mówiłam!
- Co? Liam się zakochał!? - poruszał śmiesznie brwiami.. - co to się dzieje! Koniec świata - zaśmiał się a ja razem z nim
- Cieszę się,że ta weselsza strona wróciła - uśmiechnęłam się czule
- To dzięki tobie - otworzył ramiona a ja bez chwili namysłu w nie wpadłam.Później przegadaliśmy cały dzień.Chcieliśmy się lepiej poznać.Okazało się,że dużo rzeczy jeszcze o sobie nie wiemy!
*
- Stephanie... - zaczął niepewnie
- Tak? - zapytałam
- Może..yy...zostałabyś na noc?
- A co,koszmary nocne masz? - zapytałam ironicznie.Albo po prostu lubię mu dokuczać...taka moja natura...
- Po prostu lepiej bym się czuł w twoim towarzystwie.Nie chciałbym zostać sam teraz...
- Zostanę,ale pod jednym warunkiem!
- Zrobię wszystko o co poprosisz! - przyrzekł kładąc rękę na pierś.
- Zamieszkaj ze mną! - powiedziałam cała uradowana...
*perspektywa Liama*
- Zamieszkaj ze mną! - powiedziała cała uradowana.
- Co...!? - zapytałem zaskoczony...
_________________________________________________________
Przepraszam,że dopiero dziś ale net mi wysiadł :( W ogóle dzisiaj czeka mnie dzień siedzenia na twitterze,bo Liam robi follow spree!!!!!!!!!!!!! Jeju jak się cieszę :D
Co do rozdziału to mi się nie podoba...nie wiem po co go tak udziwniałam...Ale może wam się spodoba...
Miał być koniec świata ale nie chcę znowu być prorokiem...Wystarczy,że wykrakałam zerwanie Lanielle...
CZYTASZ? - KOMENTUJ!
PS: To moja tapeta na telefonie :D
'Zamieszkaj ze mną!' Kobieto prawie zakrztusiłam się kanapką, a oczy prawie wystrzeliły mi w monitor ;p
OdpowiedzUsuńMiałam zacząć ten komentarz inaczej ale to mnie zaskoczyło. Hmmm... czyli jednak powoli robi się tłoczno u niej w domu XD Ciekawe tylko czy Li się zgodzi, ale chciałabym żeby tak ;D
A tak w ogóle to rozdział jest świetny! Bardzo, bardzo, bardzo podobają mi się te cytaty :) Fajnie pasowały do nastroju tego rozdziału.
no i co jeszcze... kurcze przez tą końcówkę totalnie zapomniałam co miałam napisać... no trudno, nieważne. Czekam na następny i jak znowu będziesz mnie straszyć końcem swiata to zabiję!!!
tylko nie zabijaj mnie patelnią. Muszę najpierw dostać follow od Liama dopiero mogę umrzeć :D
Usuńwłaśnie patelnia! już o niej zapomniałam ;p dobra, poczekam aż dostaniesz follow i cie załatwię ;)
Usuńjakaś ty dobroduszna. Najgorzej jak go nie dostanę xd
Usuńjuż ja się postaram, żebyś dostała ;)
UsuńDziewczyno ten rozdział jest super.<3 I te cytaty .<3
OdpowiedzUsuńRównież mam nadzieję, że Liam się zgodzi *,*
Ona jest normalnie kochana, że tak o Liama dba .<3
No i nie mam w ogóle weny co dalej pisać. xD
Każdy komentarze tak kończę, no ale cóż; Czekam na następny .<3
Życzę, aby Liam dał follow. :*
No cóż mogę powiedziec. Tal jak zawsze rozdział jest boski. Te cytaty były super, bardzo fajnie sie z nimi czytało rozdział. Ciekawe czy Liam sie zgodzi, ale rzeczywiscie zaskoczyłaś mnie tym, ale tak pozytywnie. No i cóż więcej, czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńP.S. i życze ci tego follow.
Więc tak.
OdpowiedzUsuńRozdział jest genialny.!! <3 Cytaty Mega. <3
No, ale czemu taki krótki.;<
Jak pierwszy raz przeczytałam ,,Zamieszkaj ze mną.'' to myślałam, że źle coś, ale wow.! Nie spodziewałabym się.:D Czuję, że będzie fajnie.:DDD No, ale inaczej być nie może.
Wiem co będzie w następnym więc czekam.!<3
świetny, wciągający, super <3 czekam na nn
OdpowiedzUsuńhttp://szmaragdowytalizman.blogspot.com/